Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Stron: 396
Wydawnictwo: WAB
Ocena: 8/10
Opis z okładki:
„Margo Cook oraz Max Stone sądzą, że ich życie
wróciło do normy. Pracownicy Instytutu – organizacji prowadzącej eksperymenty
na młodzieży mieszkającej w Wolftown – nie interesują się już poczynaniami
grupy nastolatków. Margo nie czuje działania wilczej szczepionki, a Ivette
powoli wraca do zdrowia.
Nagle
w spokojnej leśnej okolicy pojawiają się ślady brutalnie zadawanej śmierci,
przywodzące na myśl atak dzikiego zwierzęcia. Czy stoi za tym Instytut, czy
może któryś z wilków? Jaki sekret skrywa Aki? Dlaczego mimo ostrzeżeń policji
krąży nocami po lesie? I z jakiego powodu Max nagle zaczyna się zmieniać?”
Powieść
„Wilczyca” jest kontynuacją „Wilka”, a zarazem ostatnią częścią tej
opowieści. Klimat oraz miejsce akcji, którym jest Wolftown jest nam już dobrze znane. Bohaterowie
się nie zmieniają, bo poznajemy dalsze losy Margo, Maxa, Akiego oraz Ivette.
Pojawiają się tylko dwie nowe postacie Carol – dziewczyna, która przeprowadza się
do Wolftown z Nowego Jorku oraz Carlos – który za wszelką cenę chce wyciągnąć Margo
z kręgu metalowców, który uważa za zły dla niej.
Akcja
książki przebiega trochę szybciej niż w „Wilku”. Całość skupia się na
rozwiązaniu problemów oraz tajemnic. Nie wiadomo komu można ufać, a komu nie.
Pojawia się nowy dyrektor Instytutu o którym nic nie wiadomo, a w kręgu wilków
jest zdrajca.
Mi
osobiście podobała się książka. Czytało się przyjemnie i szybko. Zakończenie
historii jest ciekawe, proste i zrozumiałe. Wątki zostały zakończone. Książka
jest ciekawa choć niektóre akcje bym bardziej rozwinęła. Pozostaje wam tylko
brać się do czytania i skończyć tą opowieść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz