poniedziałek, 2 listopada 2015

"Wilk" Katarzyna Berenika Miszczuk

Tytuł: Wilk
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Stron: 301
Wydawnictwo: WAB
Moja ocena: 8/10

Już od dawna kusiło mnie przeczytanie innych książek Katarzyny Bereniki Miszczuk. I dzięki temu, że na urodziny dostałam 2 pozycje tej cudownej autorki to właśnie recenzje jej książek pojawią się jako pierwsze. Ogólnie lubię wyszukiwać perełki pośród naszych rodzimych pisarzy, a nie czytać tylko książki z amerykańskich list tłumaczonych na język polski.
            Powieść „Wilk” jest debiutancką książką Katarzyny Bereniki Miszczuk, którą napisała w wieku piętnastu lat, a wydała ją trzy lata później tj. w 2006 roku.
Opis z okładki:
„Margo Cook to zwyczajna nastolatka. Pewnego dnia przenosi się razem z rodzicami z Nowego Jorku do prowincjonalnego miasteczka Wolftown położonego w głębi olbrzymiej puszczy. Od przyjazdu dręczą ją koszmary, w których ucieka przez las przed groźnym prześladowcą. W szkole poznaje lekko zwariowaną Francuzkę Ivette, milczącego outsidera Maksa Stone’a oraz przystojnego sportowca Petera. Czy sny Margo mają jakiś związek z rzeczywistością? O czym nie mówi Max? Jaki mroczny sekret skrywa to ciche, senne miasteczko? Margo spróbuje rozwiązać zagadkę ciążącą nad Wolftown od kilkunastu lat. A kiedy na niebie pojawi się księżyc w pełni, nie już nie będzie tak jak przedtem…”.
            Główną bohaterką jest Margo – zwykła dziewczyna, która uwielbia ubrania w czarnym kolorze i swój ulubiony zespół muzyczny The Calling. Przed nią nowe wyzwania – rozpoczęcie nauki w nowej szkole w Wolftown nazywanej przez Margo zapadłą dziurą. Już pierwszego dnia poznaje trzy zupełnie różne osoby Ivette, Maxa i Petera.
        Ivetta – jest roztrzepaną Francuzką, która uwielbia kolor różowy. Tak, nawet jej garbus jest różowego koloru. Choć z Margo bardzo się od siebie różnią to zaczynają się przyjaźnić.
           Max – typ metalowca, wiecznie ubrany na czarno i milczący. Jeździ czarnym motorem suzuki. Robi piorunujące wrażenie na Margo swoją niedostępnością. Jednak ona odkrywa, że Max ma jakąś tajemnicę, której nie chce ujawnić. Jaką tajemnicę skrywa? (Jak dla mnie mój typ, a wszystko dzięki motorowi i grze na gitarze).
Peter  - należy do grupy sportowców. Przystojny i pewny siebie. Może mieć każdą dziewczynę, a zaczyna się interesować szarą myszką, którą jest Margo. Co z tego wyniknie?
Książka „Wilk” jest pierwszą częścią. Moim zdaniem powieść zalicza się do kategorii książek fantastycznych. Podobają mi się postacie, które stworzyła autorka. Każda posiada jakieś indywidualne cechy i w każdej z osób czytelnik może odnaleźć część siebie.
Sięgając po książkę już w trakcie czytania pierwszych stron możemy zagłębić się w świat Wolftown, wyobrazić sobie ten ciemny las w którym odbywa się większość akcji i poczuć ten mrok w nim. W trakcie czytania  atmosfera zmienia się cały czas. Na początku Margo jest zła, że musiała się wyprowadzić z Nowego Jorku do zapadłej dziury, którą dla niej jest Wolftown. Na kolejnych kartkach książki przeżywamy z Margo jej zakochanie, pierwszy pocałunek i młodzieńcze rozczarowanie, rozwiązujemy zagadkę Maksa oraz dowiadujemy się czym tak naprawdę jest Instytut w którym pracuje mama Margo.
Uważam, że jak na debiutancką powieść pisaną w wieku 15 lat, książka jest dobra. Może niektórzy zarzucą tu coś stylowi pisania, ale jak dla mnie jest to przejrzyste i zrozumiałe. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Ciepła herbatka, kocyk i książka – a te jesienne wieczory staną się przyjemniejsze.
Dla kogo książka?
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś nowego o wilkach, ale z innej perspektywy.
Masz wolny wieczór i nie wiesz co z nim zrobić.
A tak naprawdę książka jest dla każdego, który chce przeczytać coś ciekawego.

Podsumowując jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o Margo i innych bohaterach, jeśli chcesz wiedzieć kim są wilki i co wspólnego ma z tym Instytut to śmiało sięgają po tą książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz